Pod jednym dachem

Innowacje są obszarem trudnym, bywają także ryzykowne. Nie należy się ich jednak bać. Nowe doświadczenia przekładają się na uzyskanie przewagi nad konkurencją i radzenie sobie w sytuacjach kryzysowych. O inwestycjach, szukaniu nowego, badaniach i rozwoju sporo można się dowiedzieć od załogi MCJ ze Szczerbic, która od niemal dwóch dekad nie przestaje się rozwijać i poszukiwać nowego.

Fotografia przedstawia Jacka Czogallę, właściciela firmy. To mężczyzna w koszuli i marynarce oraz okularach, na tle luster. Autorem zdjęcia jest Dominik Wójcik.

JACEK CZOGALLA, WŁAŚCICIEL FIRMY MCJ

Nasza firma działa od prawie ćwierć wieku. Kawał czasu. Specjalizujemy się w produkcji sprzętu oświetleniowego, luster, wyposażenia łazienkowego oraz produktów z wysokogatunkowej nierdzewnej stali szlachetnej. Od początku stawialiśmy na rozwój, zdobywaliśmy kolejne rynki, poszerzaliśmy zakres oferowanych produktów i ścigaliśmy się z konkurencją. Przełomowy był dla nas rok 2002, kiedy wreszcie przeprowadziliśmy się do własnego, przestronnego budynku z nowoczesnym laboratorium technicznym. Zaczęliśmy też mocno inwestować w park maszynowy.

Już wcześniej zdawaliśmy sobie sprawę z tego, jak ważna jest jakość i wyróżnianie się na tle konkurencji. Rozwój, umacnianie pozycji na rynku, zwiększenie konkurencyjności, uniezależnienie się od zewnętrznych podwykonawców, poprawa jakości i skrócenie czasu realizacji zamówień, na które tak naciskają klienci – wszystko to udało nam się osiągnąć, stosując nowoczesne rozwiązania i sięgając po dotacje unijne.

Pieniądze zainwestowaliśmy w kompleksowy, zautomatyzowany i zamknięty proces produkcji, który uniezależnił wreszcie naszą firmę od zewnętrznych dostawców. Poprawiliśmy bezpieczeństwo pracy, zatrudniliśmy nowych pracowników, poszerzyliśmy i wzbogaciliśmy dotychczasowy asortyment. Technologie, które stosujemy, są przyjazne środowisku – nie produkujemy żadnych szkodliwych zanieczyszczeń, bo dbałość o ekologię wpisuje się w misję firmy i jest ważna dla całej załogi MCJ.

Do naszych sukcesów przyczynia się Śląskie Centrum Przedsiębiorczości, z którym współpracujemy, pozyskując dotacje. Instytucja oferuje między innymi panele eksperckie, podczas których można przedyskutować pomysły, wspólnie szukać rozwiązań, by miały szanse na rynkowy sukces.

Obecny projekt nie jest naszym pierwszym unijnym przedsięwzięciem. Pierwszy raz aplikowaliśmy o fundusze europejskie w 2013 roku, później w 2016 roku, w tym roku podpisaliśmy kolejną umowę, która ma nam umożliwić ekspansję globalną, jednak ze względu na trwającą epidemię musimy przesunąć część naszych ambitnych planów.

Fotografia przedstawia Sebastiana Kocura, pracownika firmy, który jest operatorem robota. Mężczyzna znajduje się we wnętrzu maszyny spawalniczej. Stoi za jednym z jej elementów, na którym wykładane są produkty do spawania. Autorem zdjęcia jest Dominik Wójcik.

SEBASTIAN KOCUR, OPERATOR OBRABIAREK CNC W FIRMIE MCJ

W branży pracuję kilka lat, więc jestem niejako świadkiem jej rozwoju, tego przeskoku, jaki miał miejsce w ostatnim czasie. Inwestycje w nowoczesny park maszynowy w dużym stopniu wpłynęły na moją codzienną pracę, zarówno jej jakość, ale też szybkość i bezpieczeństwo.

Poczynione w ostatnim czasie zakupy – laserowej wycinarki i spawarki oraz frezarki – znacznie zwiększyły możliwości zakładu. Dotychczas, niektóre części produktów powstawały u podwykonawców. Było to uciążliwe ze względu na wiele czynników. Musieliśmy nie tylko dokładnie przygotować zamówienie, a później nadzorować, sprawdzić jakość, by na koniec montować element w gotowym produkcie. Teraz wszystko odbywa się u nas na miejscu, pod jednym dachem.

Nowe maszyny to urządzenia sterowane cyfrowo, które pracują automatycznie w zamkniętym środowisku. Rolą operatora jest teraz zaprogramowanie urządzenia i nadzorowanie jego poczynań. Praca jest bezpieczna, nie jest też szkodliwa dla zdrowia.

Dzięki wszystkim zmianom możemy tworzyć znacznie bardziej skomplikowane i złożone elementy, co pozwala na poszerzenie asortymentu. Firma może wejść na kolejne rynki, zwiększyć konkurencyjność. Mamy praktycznie nieograniczone możliwości.

Zdaję sobie sprawę z tego, jak wielką rolę odegrały w rozwoju firmy Fundusze Europejskie i bardzo się cieszę, że z nich skorzystaliśmy. Z mojego punktu widzenia zysk jest jednak podwójny – nie tylko mam możliwość pracy na najnowocześniejszym sprzęcie, ale także przeszedłem szkolenia, które przygotowały mnie do tego zadania. Zdobyta wiedza i kwalifikacje podniosły moje umiejętności, jestem teraz lepszym, bardziej wydajnym pracownikiem. Jestem z tej pracy bardziej zadowolony.

Zrealizowany projekt dał impuls do rozwoju nie tylko samej firmie, ale także nam – pracownikom. Wiem, że już teraz przygotowywane są kolejne wnioski o unijne dofinansowania. Mam wielką nadzieję, że po raz kolejny uda się je zdobyć i dobrze zainwestować, dzięki czemu będziemy mogli wspinać się wyżej i wyżej.

GODEJ po naszymu

wichajster – urządzenie, przyrząd

po gibku – prędko

fachman – specjalista, fachowiec

logo

Projekt:

„Rozwój przedsiębiorstwa poprzez wdrożenie innowacyjnego zautomatyzowanego procesu kompleksowej produkcji, obróbki i wykończenia elementów metalowych oraz wprowadzenie innowacyjnych produktów i usług”

Beneficjent: : MCJ Jacek Czogalla
Wartość projektu: ok. 8 mln zł
Dofinansowanie RPO WSL: ok. 2,9 mln zł
Okres realizacji: 01-12.2020