Rewitalizacja pełną parą

Spektakularny przykład uratowanego przed zniszczeniem industrialnego dziedzictwa regionu. Klejnot architektury przemysłowej. Centrum, w którym możesz odkrywać historię i samodzielnie jej doświadczać. Tak o zrewitalizowanej Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku Niewiadomiu mówią ci, którzy to miejsce już odwiedzili.

Fotografia przedstawia uśmiechniętego mężczyznę o krótko przyciętych włosach, w koszuli w kratę, z założonymi rękami.

Bartłomiej Kozieł
główny specjalista Wydziału Rozwoju Urzędu Miasta Rybnik

Niewiele pozostało na Górnym Śląsku miejsc, w których możemy dotknąć naszej historii. Rybnicka Zabytkowa Kopalnia „Ignacy” z pewnością do nich należy. Założona w 1792 roku i funkcjonująca w dzielnicy Niewiadom do połowy lat dziewięćdziesiątych XX wieku, jest najstarszą na tutejszej ziemi kopalnią węgla kamiennego.

W ostatnich latach została gruntownie przebudowana i doskonale zrewitalizowana. Prace objęły m.in. wieżę ciśnień, budynki stolarni, sprężarkownię i maszynownię szybu „Głowacki”. Bardzo ważnym etapem prac była modernizacja budynków nadszybia i maszynowni szybu „Kościuszko”. Prace, które trwały trzy lata, przyniosły spektakularne efekty. W odnowionej przestrzeni mieści się dziś multimedialna wystawa „Wiek pary” o charakterze popularnonaukowym. Miejsce poświęcone jest maszynie parowej i pierwszej rewolucji przemysłowej. Wystawa to także interaktywna strefa odkrywania, małe centrum sygnowane marką Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Zwiedzający mogą skorzystać również z punktu widokowego, zlokalizowanego w dawnej wieży wodnej oraz dużego terenu rekreacyjnego z industrialnym placem zabaw i ogrodem doświadczeń.

Rewitalizacja Zabytkowej Kopalni „Ignacy” była jedną z najważniejszych inwestycji zrealizowanych w Rybniku w ostatnich latach. Dziś stanowi modelowy przykład przywracania mieszkańcom industrialnego dziedzictwa. W konkursie organizowanym przez Towarzystwo Urbanistów Polskich na Najlepiej Zagospodarowaną Przestrzeń Publiczną 2022 zabytek otrzymał nagrodę główną.

Obiekt jest też jedną z atrakcji popularnego Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Wpisany został do największej europejskiej sieci zabytków związanych z epoką przemysłową, stając się częścią Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego ERIH.

Dawni pracownicy kopalni i ich rodziny, ale też mieszkańcy, którzy nie byli bezpośrednio związani z kopalnią są dziś dumni ze swojego dziedzictwa. Dzięki wspólnemu wysiłkowi kopalnia nie tylko nie podzieliła losu innych zamkniętych i zapomnianych zakładów, ale stała się klejnotem architektury przemysłowej, który wspaniale popularyzuje dziedzictwo przemysłowe tej ziemi.

Fotografia przedstawia mężczyznę o siwych krótkich włosach, który stoi za maszyną, na którą spogląda z zaciekawieniem. Zdjęcie wykonane jest przez szparę w tymże urządzeniu.

Przez wiele lat sceptycznie podchodziłem do przekształcania poprzemysłowych obiektów w muzea. Uważałem, że w Polsce, a szczególnie w naszym regionie, te procesy dzieją się zbyt szybko, że jako społeczność nie jesteśmy na to gotowi. Co innego w Niemczech, Anglii czy we Francji, gdzie procesy transformacyjne przebiegały znacznie wcześniej. Byłem też przekonany, że na Śląsku przemysł ciężki odcisnął zbyt duże piętno – szkody górnicze, zanieczyszczone środowisko – by mieszkańcy interesowali się tym, co zostało po zamykanych kopalniach czy hutach. Tymczasem okazało się, że dziedzictwo postindustrialne interesuje ludzi. Cieszę się, że w tym przypadku pomyliłem się w ocenie.

Nie mamy w regionie budowli romańskich, jak Francuzi, renesansowych jak Włosi czy barokowych jak Austriacy. Mamy za to kopalnie, huty, fabryki i to one są częścią naszej tożsamości. To nasze dziedzictwo kulturowe, czy tego chcemy, czy nie. Warto o nie dbać. Tym bardziej że nadając im nowe funkcje, tak jak to się dzieje w Rybniku, nie tylko ocalamy je przed zniszczeniem, ale też budujemy nową jakość otoczenia społeczno-gospodarczego. Powstają nowe miejsca pracy, a tereny wokół takich przestrzeni zyskują na wartości. Odnowione obiekty poprzemysłowe są też magnesem przyciągającym turystów.

Wielokrotnie miałem okazję rozmawiać z byłymi górnikami, którzy chętnie wracają do swojego dawnego miejsca pracy i zachwycają się przeprowadzonymi zmianami. Doceniają, że te miejsca żyją. Tak właśnie jest w Rybniku Niewiadomiu. Cały kompleks został świetnie zrewitalizowany. Dołożono starań, aby Kopalnia Ignacy była centrum życia społeczno-kulturalnego. Przekształcenie Szybu Kościuszko na Muzeum Pary było świetnym pomysłem. Doceniam zaangażowanie mieszkańców. Od nich tak naprawdę zaczęły się te zmiany. Cieszę się, że władze miasta wspomogły działania na rzecz uratowania kopalni i w tym celu sięgnęły po Fundusze Europejskie. Górny Śląsk, dzięki takim inwestycjom, staje się atrakcyjnym turystycznie regionem. Wszyscy możemy być z tego dumni.

Godej po naszymu:

Po naszymu

szaft:
szyb

Po naszymu

karbidka:
lampa górnicza

Po naszymu

szychta:
zmiana robocza

Projekt:

Modernizacja budynków nadszybia i maszynowni szybu Kościuszko na terenie Zabytkowej Kopalni Ignacy w Rybniku na cele kulturalne

Beneficjent: Miasto Rybnik
Wartość projektu: ok. 10,5 mln zł
Dofinansowanie z RPO WSL: ok. 4,4 mln zł
Okres realizacji: III 2019 – VI 2022