Gdy mama i tata idą do pracy
Żłobki – czasem życiowa konieczność, a czasem świadomy i przemyślany wybór. Tak czy inaczej rodzicie robią wszystko, by żłobek, który wybiorą dla własnego dziecka, był najlepszym z możliwych. Oddanie kilku lub kilkunastomiesięcznego malucha pod opiekę, nawet w najlepsze ręce, to wielki stres, zarówno dla dzieci, jak i rodziców. W miejskim żłobku w Katowicach, zlokalizowanym w różnych dzielnicach miasta, powstało kilkaset świetnie przygotowanych miejsc. Czas pokazał, że dzieci są tu nie tylko bezpieczne, ale też szczęśliwe.
Katowice konsekwentnie realizują politykę prorodzinną. Choć zwiększamy liczbę miejsc w publicznych żłobkach, to potrzeby nadal są duże. Sięgnęliśmy do unijnej kasy, by stworzyć w mieście kolejne, tak potrzebne, miejsca profesjonalnej opieki dla najmłodszych, a tym samym ułatwić rodzicom powrót do pracy i godzenie obowiązków zawodowych z opieką i wychowaniem dzieci. Łącznie oddaliśmy rodzicom aż 240 miejsc dla ich pociech.
Przy wsparciu Funduszy Europejskich nowe Oddziały Żłobka Miejskiego powstały na Zawodziu, Osiedlu Tysiąclecia i przy ul. Boya-Żeleńskiego. W Śródmieściu rozbudowaliśmy istniejący już wcześniej Oddział żłobkowy. Nasze działania nie ograniczyły się tylko do stworzenia nowych miejsc. Położyliśmy też duży nacisk na zapewnienie dzieciom właściwej opieki pielęgnacyjnej, edukacyjnej i wychowawczej, dostosowanej do potrzeb maluszków. Ponieważ w ostatnich latach obserwowany jest wzrost diagnozowanych zaburzeń emocjonalnych u małych dzieci, przygotowaliśmy pakiet dodatkowych zajęć, które umożliwiały kontakt i pracę z psychologiem. Polegały głównie na wspomaganiu rozwoju poprzez ćwiczenia psychoruchowe, poznawcze, bajkoterapię i relaksację. Dzięki temu, że z dziećmi pracowali na wczesnym etapie rozwoju zarówno logopeda, jak i pedagog, można było zdiagnozować wczesne dysfunkcje i je efektywnie korygować.
Kompleksowo prowadzona polityka prorodzinna nie powinna pomijać bezpośredniego wsparcia skierowanego do rodziców. Szczególną uwagę poświęciliśmy ojcom, zachęcając ich do jak największego zaangażowania w opiekę nad swoimi dziećmi, ich edukację i rozwój.
W projekcie uwzględniliśmy też oczekiwania części rodziców, które dotyczyły alternatywnej formy opieki w postaci dofinansowania do wynagrodzenia zatrudnianej niani. Dotyczyło to 50 dzieci, które nie zostały objęte opieką żłobkową. Dzięki niani rodzice maluchów nie musieli rezygnować z zawodowych obowiązków. Zainteresowanie projektem przerosło nasze oczekiwania. Nawet na etapie realizacji zgłaszali się kolejni rodzice, którzy chcieli dołączyć i w nim uczestniczyć. Wielu dopytuje o kolejną edycję projektu.
Małgorzata Moryń-Trzęsimiech, Naczelnik Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Miasta Katowice
Po urlopie macierzyńskim chciałam wrócić do pracy. Rozważaliśmy z mężem różne opcje. W naszych rodzinach wszyscy są aktywni zawodowo, więc nie chcieliśmy nikogo obciążać dodatkowymi obowiązkami. Na nianię zwyczajnie nie było nas stać. Żłobek był najbardziej racjonalnym rozwiązaniem. Pozostawało pytanie: miejski czy prywatny i ile będzie to kosztować?
Ostatecznie wybraliśmy dla Poli miejski oddział żłobka w Katowicach, w którym powstały bezpłatne miejsca dla dzieci dofinansowane przy wsparciu europejskim. W czasie, kiedy jesteśmy w pracy, by realizować swoje plany i marzenia, i spełniamy się zawodowo, nasza córka przebywa w przyjaznym i bezpiecznym miejscu, otoczona troskliwą opieką. Mogę uczciwie powiedzieć, że dla nas jest to idealne rozwiązanie. Z zawodu jestem neurologopedą. Zdaję sobie sprawę z tego, jak istotna jest socjalizacja dziecka już od najmłodszych lat. Katowicki żłobek był najlepszym wyborem, jakiego mogłam dokonać. Jestem zadowolona z opieki, empatii, cierpliwości i wielkiej czułości, z jaką personel podchodzi do dzieci. Niestandardowe jest, że mogłam skorzystać z rozmowy z psychologiem i pedagogiem. Rodzice mogli także porozmawiać z logopedą.
Czy na początku miałam obawy? Tak, jak każdy rodzic. Pola jest mocno z nami związana. Martwiłam się, że stres, wynikający z rozłąki ze mną, będzie to potęgował. Jako matka karmiąca piersią niepokoiłam się też, czy Pola zaakceptuje brak karmienia piersią i czy posiłki będą dla niej odpowiednie, czy będą jej smakowały. Dużo różnych pytań pojawiało się w głowie. Moje wątpliwości szybko zostały rozwiane. Córka bez większych trudności odnalazła się w nowym otoczeniu i nawet w weekend mówi, że jest gotowa, by pójść do żłobka. Bardzo polubiła nowe koleżanki i kolegów, ma swoje ukochane panie. Nabyła też nowe umiejętności, coraz lepiej radzi sobie na przykład z samodzielnym jedzeniem. To są drobne kroki, na które my, rodzice, z niecierpliwością czekamy i które bardzo nas cieszą.
Od września zaczęliśmy z Polą ostatni rok żłobkowej opieki i aż mi szkoda, że ten etap niedługo będzie za nami. Jestem przekonana, że ten czas zaprocentuje w przedszkolu.
Aurelia Malicka, mama dwuletniej Poli
Po naszymu
bajtel – dziecko
nupel – smoczek
pyrtek - maluch
Projekty
"Żłobek szansą na rozwój dziecka i aktywność zawodową rodziców"
Beneficjent: Miasto Katowice
Wartość projektu: ok. 4,3 mln zł
Dofinansowanie RPO WSL: ok. 3,6 mln zł
Okres realizacji: 2.11.2015 – 31.10.2017
"Żłobek szansą na rozwój dziecka i aktywność zawodową rodziców – etap II"
Beneficjent: Miasto Katowice
Wartość projektu: ok. 4,4 mln zł
Dofinansowanie RPO WSL: ok. 3,7 mln zł
Okres realizacji: 1.09.2017 – 31.08.2019
Autor: Łukasz Karkoszka
Fot. Tomasz Jodłowski